88 lat temu Gdynia, 10 lutego 1926 r. kaszubska wieś rybacka otrzymała prawa miejskie. Postawiono najnowocześniejszy na ówczesnym Bałtyku port handlowy, zbudowano piękne i nowoczesne miasto, stąd też Marynarka Wojenna RP, rozwijała swe bojowe skrzydła. Gdynia stanowiła swoiste antidotum na wrogi Rzczypospolitej Gdańsk, Wolne Miasto, rządzone twardą ręką przez Niemców. Przedwojenny port handlowy w Gdyni był silną i skuteczną konkurencją dla Nowego Portu w Gdańsku. Wiele krwi napsuliśmy Niemcom, przechwytując wiele morskich ładunków. Wojnę handlową z Gdańskiem Gdynia wtedy podjęła i wygrywała. Niestety przyszedł wrzesień 1939 i wszystko się skończyło.
Po wojnie miasta "wróciły do macierzy" cóż to znaczy, na małym terenie operują dwa porty handlowe, jak to pogodzić, za komuny były jakieś odgórne ustalenia, ale teraz jest wolna amerykanka. Oba porty i oba miasta jak przed wojną konkurują ze sobą. Oczywiście oficjalnie nikt tego nie powie, stanowimy przecież rozsądnie funkcjonujący system miast z Sopotem w środku. W rzeczywistości Prezydenci Gdańska i Gdyni bardzo się nielubią, a to przekłada się na niezbyt dobrze układającą się współpracę. Wspólnego biletu trójmiejskiego jak nie było tak nie ma. Dla gdyńskich taksówek, Sopot to już tzw. II Strefa, czyli klient płaci kierowcy za powrót, jakby jechał na totalne zadupie. W drugą stronę działa to oczywiście tak samo. W odpowiedzi na rozbudowujące się gdańskie lotnisko w Rębiechowie, prezydent Gdyni wymyślił swoje własne w Babich Dołach na miejscu nie istniejącego już lotniska Marynarki Wojennej. Wspólna droga alternatywna dla głównej łączącej wszystkie trzy miasta i totalnie zakorkowanej nie powstanie, tym razem Miasto Sopot nie wyraziło zgody. Ścieżki rowerowe, kompletnie nie skorelowane itd, itp. szkoda pisać.
Jaka jest na to rada? Powołać wspólny Zarząd Trójmiasta, niech rządzi całością, bez oglądania się na partykularne interesy mniejszych społeczności i szkodliwych dla miast osobistych anizmozji włodarzy.
PS. Ciekawostka, przedwojenny Sopot stanowił integralną część Wolnego Miasta Gdańska, co do dziś widać w zachowanej z tamtych czasów numeracji domów, przy głównej arteri tego miasta. Numery lokali przy ul. Niepodległości patrząc od strony Gdańska, zaczynają się od numerów 618 lub 620 i są kontynuacją łączącej się z Niepodległości gdańskiej ul. Grunwaldzkiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz