Hallołin,
bardzo fajne święto. Oswaja ze śmiercią, nie dając złych skojarzeń. Czemu
wyklęli je hierarchowie, nie wiem.
Katolik ze mnie cotygodniowy i jak pamiętam, jeszcze 10 lat
temu nikt z ambony zabawy z dyniami nie wyklinał. Zmieniły się władze i trzeba?
Naprawdę, do zwolenników Joanny Senyszyn nie należę, chociaż znam osobiście i
mogę powiedzieć, że kobieta z jajami! To jednak tej szalonej nagonki, na
dziecięce wygłupy, nie rozumiem. Miłego świętowania, życzęJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz