piątek, 14 lutego 2014

Ostatnia strona Dziennika...

Pisałem nieprzerwanie od 14 października ubiegłego roku, zachowując konwencję dziennika i wpisując się do niego codziennie, z wyjątkiem kilku niedziel. Teksty były różne, krótsze i trochę dłuższe, sensowne i nieco mniej. Systematyka codzienna wymagała ciągłego poszukiwania tematów, co też rzutowało na ich atrakcyjność. W końcu stwierdziłem, że cztery miesiące permanentnetnego przynudzania, to aż nadto. Dlatego dzisiaj zapisuję ostatnią kartkę Dziennika Ignoranta i odstawiam go na półkę. Dziękuję Czytelnikom za wytrwałość i cierpliwość.
Przyznam, że ekshibicjonistyczne pisanie bardzo wciąga, dlatego nie zarzucam go ostatecznie, ale zmieniam formułę na mniej intensywną. Nowy blog nazwałem "Okiem ignoranta" i będę się w nim produkował z mniejszą systematycznością.



I ten aktualny (2022/2023), a między nimi dużo, dużo, więcej:-)