poniedziałek, 3 lutego 2014

Skandynawskie klimaty - impresja z dawnych lat

Odense, miasteczko w Danii, tutaj urodził się Andersen. Maj, słonecznie i ciepło, naprawdę żyć się chce! Godzina popołudniowa, a na ulicach oprócz przytroczonych do rur rowerów nikogo! 
To jest właśnie kraj obmierźle zimnych Wikingów, nie ma znaczenia, czy Dania to, czy Szwecja, tutaj panuje wszechobecny AUTYZM. Aktywność obywatelska i zainteresowanie objawia sięli tylko wtedy, gdy trzeba na sąsiada donieść policji. 
Opisywany i znany prasowo przypadek kobiety"przestępcy", którą obfotografował przy śmietniku emerytowany policjant, zatrudniony przez miasto do pilnowania prawidłowości segregowania śmieci, to najbardziej charakterystyczny przypadek życia w tej praworządnej społeczności! 
Coś takiego nie zdarza się nigdzie indziej! 
Zimna znieczulica połączona z poprawnością polityczną zjada tych ludzi od środka, a wewnątrz są to zajadli szowinistyczni rasiści. To nie jest kraj dla normalnych ludzi. Byłem tam kilka razy służbowo, ale z własnej i nie przymuszonej woli nikt mnie w tę ludzką lodowatość nie zapędzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz