Dziś zmiana czasu. Sprawiedliwość jest tylko na równiku i okolicach. Wschód Słońca ok 6, zachód ok 18 i tak przez okrągły rok. Żadnych problemów z adaptacją, białymi i świętojańskimi nocami. U nas jednolita i szeroka strefa czasowa, niektórym przyciemnia poranki, a niektórym wieczory. Wschodnia część kontynentu jest dzienna z rana, a zachodnia dzienna z wieczora. Różnica w godzinach wschodu i zachodu słońca pomiędzy skrajnymi częściami Polski wynosi ponad pół godziny. Dzisiaj Słońce w Białystoku wzeszło o godz. 7.11, a zajdzie o 17.10, natomiast w Szczecinie o 7.46 i 17.44. I jeszcze przykład dwóch miast europejskich znacznie oddalonych od siebie. Dzisiejsza aktywność słoneczna w Bratysławie, wschód 7.25, zachód 17.45, a w Paryżu, wschód 8.25, zachód 18.42. Różnica wynosi prawie godzinę. Moje typy, zimą wolę opcję zachodnioeuropejską, czyli ciemne poranki dłużej jasne wieczory . Natomiast wiosną i latem zdecydowanie, opcja wschodnia, czyli jak najwcześniejszy świt! Szybkiej adaptacji do czasu zimowego życzę!
PS. Zupełnie nie na temat, polecam bardzo dobry wywiad z prof. Kieżunem w ostatnim numerze tygodnika W Sieci – nr 42/2013 oraz filmowe wypowiedzi Profesora nt. sytuacji w kraju, zamieszczone na YouToubie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz