Wiadomość z internetowego portalu, Trójmiasto:
W tym roku oczy Trójmiasta i całej Polski mają być zwrócone na Gdynię. Przedstawiciele Polsatu szukający lokalizacji dla transmitowanego przez siebie koncertu sylwestrowego po kilku odmowach w całej Polsce, zapukali do drzwi gdyńskiego magistratu, gdzie oferta wreszcie została przyjęta. Miasto do organizacji dołoży dokładnie 831 tys. zł brutto, w zamian otrzymując sześciogodzinną promocję na antenie Polsatu, który do transmisji użyje kilkunastu kamer.
Jako urodzony w Gdyni, mieszkaniec Trójmiasta,, zapytuję uprzejmie.
Czy miasta powinny dopłacać do telewizyjnych szopek? Wydaje się, że winno być odwrotnie, przecież za transmisjami podążają wielkie pieniądze z reklam. Panowie władcy Gdyni, finansujecie Solorza! Kto was upoważnił do wyrzucania forsy. Promocja Gdyni, śmieszne, zapyziałe miasto winno te pieniądze wydać na poprawę swego marnego bytowania.
Podobna sytuacja jest w Krakowie, do prywatnego TVN. dopłaca miasto, sprawę opisuje szczegółowo, krakowianin i autor bestsellerów, Wieży Komunistów i Smaku Wojny, Witold
Gadowski.
PS. Dobry tekst o krakowskiej imprezie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz