środa, 18 grudnia 2013

Medialni arystokraci III RP

Tuzy dziennikarstwa III RP, arystokraci pióra, jak określa ich Człowiek Honoru Wojciech J. Bezkompromisowi, bezstronni, misyjnie zaangażowani, wzór do naśladowania dla młodych adeptów pióra. Ilu ich mamy, tych najsławniejszych, z pierwszych stron radia, głośników telewizorów i ekranów gazet.

Miejsce pierwsze, Redaktor Monika Olejnik, zawsze merytoryczna, nieprzerywająca gościom, nienarzucająca swoich racji, zawsze stonowana, obiektywna, z równym szacunkiem traktująca swych gości. Wzór cnót wszelakich swojej profesji. Co prawda z wykształcenia podstawowego jest inżynierem od zwierząt, ale w żadnym razie w jej wywiadach nie ma krzty zoologicznej manipulacji. Dodatkowo, piękna blond pięćdziesiątka, ostatnio zlikwidowała swą seksowną zęboszparkę między górnymi jedynkami, a szkoda! Elegancka w każdym calu, a buty, buty, tupot nóg, żeby sparafrazować Okudżawę, codziennie inne, pierwszoplanowo wystawione na wizję, normalnie, miód malina. Księżna, nie raczej Arcyksiężna!!!

Dwa, Lis, Redaktor Lis. Chłopak z głębokiej prowincji, który teraz szczytuje. Wspaniały warsztatowo, geniusz pisarski, stworzył kilka wiekopomnych dzieł o Polsce i Polakach, prawdziwy patriota, skuteczny menedżer. Nie bez kozery, właśnie o nim tak pięknie wypowiedział się Towarzysz Generał: "pan jest arystokratą wśród dziennikarzy!", nic dodać nic ująć! Również Pan Premier, nie pozostaje obojętny na wdzięki Pana Redaktora, onegdaj, z wielkim wzruszeniem przedstawił publice, swą ulubioną maskotkę, pluszowego LISKA, którą uwielbia głaskać i tulić przed snem.
Redaktorze jest Pan Księciem, nie Arcyksięciem, a może już niedługo zostanie Pan Królem(Prezydentem?)!
 
Trzy Redaktor Żakowski, baron, nie raczej hrabia, redaktor w sławetnej kuźni europejskiego postępu, Polityce, prowadzący również audycje w laboratorium słusznych idei, radiu TOK FM, kiedyś współautor prześwietnych programów telewizyjnych współprowadzonych z tuzem dziennikarskiej pracowitości Piotrem Najsztubem. Spokój i opanowanie, do tego luz i stałość poglądów. Współautor przesławnej rozmowy o Polsce, ks. Tichnera i  genialnego wizjonera Adama Michnika. Audycje autorskie Hrabiego przepełnia miłość i tolerancja.
 
Cztery, trochę odsunięta na bok, Redaktor Paradowska, niedoceniona hrabina, ma stały program w dość wsiowej TV, tzw. Superstacji, a niestety tego kanału prawie nikt nie ogląda. Dostała również ochłap w postaci audycji w TOK FM, ale słuchalnoś tam też mocno kuleje. Talent połączony z tolerancją to znaki rozpoznawcze tej sławnej dziennikarki. Wiele cech wspólnych z red. Żakowskim. Dlatego miejsce trzecie z czwartym są równorzędne. Na koniec bardzo nobilitująca informacja, Pani Redaktor jest „na ty” z samym Premierem!
 
Redaktor Wołek, kolega Pani Janiny z Superstacji i z radia TOK FM. To młot na PISiorów i innych heretyków, a szczególnie wrogów Platformy Obywatelskiej i Premiera osobiście. Trudno się dziwić to przecież neofita. Jeszcze kilka lat temu był przebrzydłym prawicowcem i zionął ogniem nienawiści do architektów III RP. Wstyd wspomnieć, ale szalał i pluł jadem, apogeum wybryków, to seria prześladowczych artykułów skierowanych przeciwko osobie naszego najwspanialszego Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, pod  ohydnym tytułem „Wakacje z agentem”. Ukoronowaniem wszetecznych czynów była hołdownicza pielgrzymka do brunatnego generała, Augusto Pinocheta.
Było minęło, opamiętał się i powrócił na właściwą drogę, a grzechy zostały mu odpuszczone. Jednak pokuta jakaś być musi, dlatego od dłuższego czasu „robi ogony” w najbardziej marnych medialnie okienkach. Miejmy nadzieję, że zajadłość neofity przyniesie kiedyś oczekiwane owoce, a więc szanse na występy w lepszych telewizjach. Stopień arystokratyczności Redaktora, oceniłbym nisko, z uwagi na jego kompromitującą przeszłość oraz pewną niehigieniczną przypadłość, notoryczne wywalanie jęzora podczas mówienia, mój typ, szlachcic zaściankowy.
 
Redaktor Gugała, były ambasador w Urugwaju, już z tej racji można tytułować Go Ekscelencjo! Wielka gwiazda Polsatu, mistrz szermierki słownej i dawania odporu!
Próbka jego wielkiego talentu w linku poniżej.
Na początku filmiku, wspaniały wywiad słynnego Redaktora Gembarowskiego z Marianem Krzaklewskim, drugi Redaktor Gugała z Adamem Hoffmanem, warto oglądnąć do końca, to są dziennikarskie wzorce z Sevres, takiego warsztatu powinni uczyć na wydziałach dziennikarstwa
Tytuł dla Redaktora Gugały, Wicehrabia. Ech gdyby tak na wizję wrócił Redaktor Gembarowski, za dawne zasługi mianowałbym go  Hrabią.

   Wyżej wymienieni, to elita, elit, najlepsi z najlepszych, ale, ale rosną już nowe kadry, jeszcze nieopierzone, jeszcze nie do końca sprawne, ale już, już za chwilę będzie szansa na nobilitacje, bo pięknie dojrzewają:

- Małgorzata Kolenda Zalewska

- Justyna Pochanke,

- Jarosław Kuźniar.

Na mojej liście zabrakło, bardzo zaangażowanych, Pani Kublik i Pana Wrońskiego(niestety imion nie pomnę), oboje z GW, ale moim zdaniem, w tej pięknej profesji same chęci nie wystarczą i braku talentu nie da się nadrobić pracowitością.


PS. Więcej ciekawostek o ELICIE, ELIT, we wchodzącej dziś na rynek, książce, Doroty Kani i innych, pt. Resortowe dzieci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz