Michnik odbiera nagrodę Kisiela, to tak samo jakby przyznano mu nagrodę imieniem Herberta, proszę Państwa, Salon w swej obłudzie doszedł do ściany.
Resortowe Bachory, oceniają książkę o sobie i nie mogąc zaprzeczyć faktom, odsądzają autorów od czci i wiary, posługując się zwykłymi inwektywami.
Owsiak, po raz pierwszy w historii styczniowego zbieractwa, uciułał o wiele mniej niż rok wcześniej, tylko o tym sza. Trwa za to medialna ofensywa "Jurka" mająca zapewne polepszyć jego wyraźnie nadszarpnięty wizerunek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz