Normalność w 2014, może doczekamy! Rudy konus już chyba nie biega nad morzem, za dużo złych emocji dookoła, a nóż widelec ktoś splunie w kierunku i będzie ambaras! Tak ogólnie u nas na dalekiej północy spokój noworoczny. Nie żebym narzekał na pogodę, bo takiego grudnia już dawno nie było. Sztormy jesienne prawie nie dokuczały, zimy ze śniegiem było z tydzień, żyć nie umierać, pogoda śródziemnomorska i tak trzymać! Jak styczeń nie przyśnieży, to żyjemy i czekamy wiosny!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz