Tomasz Lis, marny dziennikarz któremu w TVP podano rękę. Jego książki i teksty są poniżej krytyki, ale funkcjonuje na Salonach. Bredniacki kołtun, całkowice bez polotu. Ja go oglądać i czytać nie mogę. Ma oglądalność, ale chyba tylko z tego tytułu że nadaje w dobrej godzinie oglądalności! Symptomatyczne, że do programu zaprasza tylko "salonowców", a jeśli ktoś spoza sekty, to w mniejszości.
Jak byłeś w tv to go nie zatrudniałeś?
OdpowiedzUsuńZ szacunku do Szefa, to nie ja, tylko bezpośrednio on.
OdpowiedzUsuń