niedziela, 12 stycznia 2014

Panie Owisiak, może warto ciszej nieco?!

Nie warto pisać o zjawisku, bo nie jest z mojej bajki, ale rok w rok mam po dziurki w uszach tego wstrętnie nachalnego jazgotu i dlatego odreagowuję pisaniną!

Mam dwóch "ulubionych" jąkałów, obaj są medialnie rozpoznawalni, jeden i drugi kręci i miesza. Od czasu do czasu więc warto im wbić szpilę. Mój dzisiejszy bohater to ten mniej bystry i bardziej toporny wręcz prostacki, taki wsiowy mądrala, co to wic rzuci a jak argumentów zabraknie, to z baśki przyłoży.
Z sześćdziesiątą na kraku, pajac grający podlotka, marność nad marnościami, kolorowe koszulki, idiotyczne okulary, obciskające pupkę czerwone dżinsy, styl lokalnego lowelasa. To na zewnątrz, natomiast w przekazie i bełkocie werbalnym, ohydna sieczka słowna, ściek językowy, miliony słów bez treści, byle ich wypluć jak najwięcej w ciągu minuty, karabin maszynowy Maxim? U Owsiaka najbardziej razi forma przekazu, niechlujnie nachalna paplanina bez treści i wyrazu, po prostu językowy rynsztok, najważniejsze żeby gadać, może to jakaś fobia jąkałów nie wiem, ale czemu naszym kosztem!? Dzieci patrzą i o zgrozo biorą przykład!
Owsiak ( w Wikipedii przedstawiany jest jako dziennikarz?!!!!), facet który znalazł całkiem nie dziennikarski, wygodny sposób na życie. Niech zbiera do końca świata, tego mu życzę... ale za swoje! Poproszę o rzeczywiste koszty orkiestrowania. Medialne zaangażowanie kosztuje miliony, tylko tego akurat nikt nie liczy. Patrząc logicznie i normalnie wyszłoby, że do imprezy należy dopłacić i to grubo. Sposób na wycieczkowe antypody mało intelektualnego gościa, tak, tylko czemu naszym kosztem, media publiczne utrzymujemy wszyscy, a darmowo, pełno go w nich!
Zamiast Owsiaka i jego Woodstok, wspierajmy od czasu do czasu, zbiórkę na obiady dla szkolnych dzieci, na lepsze to wyjdzie.


PS. Czy na zakończenie Owsiaka, będą w Waszych miastach fajerwerki, ciekawe kto za to płaci, zapewne wdowi grosz z puszki!!!
Jeden z wpisów internetowych z Wirtualnej Polski, pod artykułem red. Dębskiego z zachwytem dla Owsiaka, dzień po Orkiestrze, wpis podpisany Marek:
W MOJEJ MIEJSCOWOŚCI koszt organizacji finału wyniósł 65 tys. złotych. Zebrano 40 tys. Ta kwota to tylko koszt przygotowania sceny, gaże dla zespołów, imprezy dodatkowe. Nie liczę pracy ludzi organizujących, bo im też trzeba będzie zapłacić (pensje urzędników, ochrona, obsługa dj., dodatkowe dyżury policji, straży miejskiej, szpitala, izby wytrzeźwień, służby sprzątające, itd.) W innych miastach jest podobnie. Dziękuję za uwagę.

I jeszcze jedna bardzo mądra uwaga w sprawie mundurowych dnia tego, kolegi mego:

Tysiące policjantów w niedziele na ulicach, wojsko gotujące grochówke (ciekawe czy sposobem gospodarczym ? czy kosztem tych co w koszarach? )....niedziela to dzień wolny od pracy czy służby a zatem teraz za to trzeba dać dzień wolny ...bo każdy policjant ma określony tryb dyżurów i w poniedziałek o tyle mniej mamy patroli na ulicy a w wojsku wolne bo teraz każdy ...nawet szeregowy to żołnierz zawodowy.

I na koniec bardzo słuszna interpelacja poselska w sprawie państwowych koszów WOŚP.

 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz