poniedziałek, 18 listopada 2013

Kompletny odlot Kuczyńskiego


      Ostatni polemiczny wywiad, Waldemara Kuczyńskiego, doradcy ekonomicznego i pierwszego Ministra  Przekształceń Własnościowych w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, przeraża(link do wywiadu poniżej).


      Gość wchodzi w spór z prof. Kieżunem i bez cienia zażenowania mówi, że w sprawach strategicznych decyzji ekonomicznych był dla Mazowieckiego guru. Oczywiście nie formułuje tego wprost, ale twierdzi że to on wybrał drogę terapii szokowej, zaproponowaną przez miliardera Sorosa i jego protegowanego dra Sachsa, a Mazowiecki ją po prostu zaakceptował. Bez obrazy, ale Kuczyński, był i jest przeciętnym ekonomistą, który o zgrozo, w kluczowym momencie przekształceń, de facto  był architektem najbardziej strategicznych decyzji gospodarczych odrodzonego państwa polskiego. Ten fakt poraża, bo obrazuje jak nieodpowiedzialnie tworzono zręby polskich przemian gospodarczych. Zresztą efekty tego dyletanckiego postępowania najbardziej widoczne są obecnie. Najboleśniejsze z nich, to likwidacja produkcji przemysłowej, co w konsekwencji doprowadziło do katastrofalnego bezrobocia i dalej do stopniowego wyludniania kraju, młodzi ludzie milionami emigrują w poszukiwaniu pracy.

      W załączeniu link do wywiadu z prof. Kieżunem na temat naszej obecnej sytuacji gospodarczej i przyczyn, które do tego doprowadziły.




     Najgorsze u Kuczyńskiego jest to, że w czambuł chwali podjęte w 1989/90 rozwiązania i do tej pory jest z nich dumny. Kuriozalnie stwierdza, że ostatnie dwadzieścia pięć lat, to najlepszy okres w rozwoju gospodarczym Polski na przestrzeni ostatnich stu lat. Paranoik, chyba tak, po dwudziestu pięciu latach od wprowadzenia reform pod jego światłym kierunkiem, chwali niskie koszty pracy w naszym kraju, stwierdzając, że przez to jesteśmy konkurencyjni. Panie Kuczyński, naprawa kraju rozpoczęta przez Pana trawa już ćwierć wieku, a efektem są głodowe pensje (niskie koszty pracy!), horrendalne bezrobocie(zlikwidowany przemysł) i całkowity brak perspektyw dla młodych(pozostaje emigracja na zmywaki)! 
Obrona własnych dokonań jest psychologicznie uzasadniona jednak zawsze należy zachować zdrowy rozsądek i pewną dozę samokrytycyzmu, czego u Kuczyńskiego zupełnie nie widać.  Dziadek Waldemar(nazwa z jego bloga), od wielu lat jest publicystycznym oszołomem, a jego publiczne wypowiedzi są mało wiarygodne i w sporej części wręcz kabaretowe.


PS. Przykład  paranoi z ostatnich dni, WK oskarżył Kaczyńskiego o złe intencje, bo usiadł w niewłaściwej ławce podczas mszy żałobnej za Tadeusza Mazowieckiego!

Stosując ten sam rodzaj, umysłowo chorej logiki, powinno się oskarżyć Pana Waldemara o niecność i fałsz, bo z fizjonomii jest zupełnie podobny do diabła BorutyJ







 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz